System zrównoważonego transportu miejskiego w Gorzowie Wielkopolskim
CENTRUM

Oko Gorzowa – rozmowa z inspektorem Wiesławem Wideckim, komendantem miejskim Policji

Miejski monitoring to wynalazek, który jest pokłosiem wojskowych zdobyczy z pierwszej połowy XX wieku. Pierwsza kamera, dzięki której można było zdalnie obserwować przestrzeń, została zaprojektowana i stworzona w Niemczech w 1942 roku. Celem urządzenia była obserwacja uruchomienia rakiet V-2. Wkrótce po tym, w Stanach Zjednoczonych powstał pierwszy komercyjny system dozoru wizyjnego, a od lat 60. władze amerykańskie postanowiły zainstalować monitoring w przestrzeni publicznej, w mieście Olean w stanie Nowy York. Celem było zmniejszenie przestępczości. Z biegiem czasu coraz więcej miast montowało systemy telewizji przemysłowej. I choć na początku inwestycje nie miały wymiernych skutków w procesie zwalczania przestępczości, to na początku lat 90. świadomość obywateli o tym, że są obserwowani była coraz większa i statystyki policyjne zaczęły się zmieniać. Poprawiła się jakość życia i poziom bezpieczeństwa mieszkańców. Aktualnie trudno sobie wyobrazić, żeby jakiekolwiek miasto nie posiadało kamer miejskich.

W Gorzowie od ponad pół roku mamy Centrum Monitoringu Wizyjnego, obsługiwane przez pracowników cywilnych z Komendy Miejskiej w Gorzowie. Wpływ obecności kamer miejskich na poprawę bezpieczeństwa mieszkańców Gorzowa potwierdza w rozmowie inspektor Wiesław Widecki, komendant miejski Policji.

Jakim sprzętem dysponują dziś gorzowscy policjanci?
Na początku chcę podkreślić, że pojawienie się nowoczesnego Centrum Monitoringu Wizyjnego to nie jest rewolucja, a ewolucja, gdyż w Gorzowie działał wcześniej monitoring wizyjny. Natomiast ten obecny, oddany nam do użytku pod koniec listopada ubiegłego roku, to jest ogromny przeskok technologiczny. Świadczy o tym przede wszystkim jakość kamer, ich rozdzielczość, możliwość przybliżenia obrazu i odczytywania, na przykład, numerów tablic rejestracyjnych samochodów. Technicznie to zmiana jakości naszej pracy o 180 stopni. Obecnie mamy do dyspozycji 48 kamer w 43 lokalizacjach i to, co bardzo ważne, ten system ma możliwość rozbudowy. A to oznacza, że kamer w niedalekiej przyszłości będzie jeszcze więcej. Gotowość do rozbudowy systemu potwierdził w rozmowie prezydent miasta Jacek Wójcicki. Oczywiście będzie to uzależnione od naszych, policyjnych obserwacji oraz opinii mieszkańców dotyczących wpływu obecności kamer na ich bezpieczeństwo. Głos mieszkańców i nasze analizy są ważne, by ten system wspólnie budować.

Od czego uzależnione są lokalizacje obecnych kamer?
Miejsca, w których pojawiły się nowoczesne kamery, już na etapie projektowania systemu, były konsultowane z nami, czyli z Policją. To są miejsca, które charakteryzują się dużym ruchem mieszkańców. Dodatkowo, z uwagi na fakt, że monitoring jest zintegrowany z systemem informacji pasażerskiej, kamery musiały się pojawić tam, gdzie są przystanki komunikacji miejskiej. Priorytetowo traktowane są oczywiście miejsca, gdzie w przeszłości dochodziło do popełnienia przestępstw i wykroczeń.

Kto obsługuje kamery monitoringu?
Monitoring jest obsługiwany 24 godziny, 7 dni w tygodniu. Niemniej pamiętajmy o tym, że operator nie może patrzeć jednocześnie w 48 kamer, dlatego możemy swobodnie kamerami dysponować, czyli wybierać miejsca, gdzie dzieje się coś niepokojącego, przybliżać obraz, zmieniać kąt widzenia, itp. Jeśli oficer dyżurny otrzymuje zgłoszenie o wydarzeniu, które ma miejsce w np. w centrum miasta, operator, który dyżuruje w centrum monitoringu, ma możliwość weryfikacji takiego zgłoszenia, potwierdzenia jego treści, a oficer dyżurny jest wówczas pewien, że nie wysyła patrolu bez potrzeby – to duży komfort. Wcześniej zmagaliśmy się z „fałszywymi zgłoszeniami”, a patrole były wysyłane na darmo, podczas gdy policjanci mogli być w tym czasie tam, gdzie byli realnie potrzebni.
A zatem dzięki nowoczesnym kamerom mamy możliwość weryfikacji zgłoszeń, a dodatkowo wykorzystujemy nagrania do analizy zdarzeń w celach śledczych i procesowych.
Ponadto, wykorzystujemy monitoring do spraw o tzw. charakterze obyczajowym, tj. m.in. do ujawniania przypadków spożywania alkoholu w miejscach publicznych. Dobrym przykładem są nasze działania na tzw. „Kwadracie”. Tam bardzo często dyżurujący przy monitoringu dostrzega grupki ludzi spożywających alkohol w ciągu dnia, pośród bawiących się dzieci. Nie potrzebujemy wówczas zgłoszenia, by skierować tam policyjny patrol.

Czy możemy zatem podzielić pracę gorzowskiej policji na czas przed i po uruchomieniu nowoczesnego Systemu Monitoringu Miejskiego?

Zdecydowanie tak! To jest ogromna jakościowa zmiana, choć mamy świadomość, że te 48 kamer nie rozwiązuje problemu. Mamy bowiem kamery w ścisłym centrum Gorzowa, a zagrożeń na terenie całego miasta jest więcej i dotyczą wszystkich osiedli. Mam nadzieję, że w przyszłości pojawią się dodatkowe kamery, dzięki którym będziemy mogli również kontrolować sytuację na dużych gorzowskich osiedlach, jak Górczyn, Staszica, Piaski czy rozbudowujące się osiedle Europejskie. Dzięki kamerom możemy sprawnie przesuwać nasze siły w miejsca, gdzie wymagana jest policyjna interwencja. Przykładem niech będzie uratowanych kilka żyć ludzkich tej zimy. Kiedy temperatura spada poniżej zera, a miejskie ławki nierzadko służą jako miejsca noclegowe dla osób po spożyciu alkoholu. Dzięki monitoringowi byliśmy w stanie zobaczyć to w oku kamery i wysłać na miejsce patrol. Policjanci zadbali, o to, by te osoby trafiły bezpiecznie do domu lub w miejsce, gdzie mogły się bezpiecznie „pozbierać” i nie zamarznąć.

A gdzie obecnie występuje najwięcej zjawisk o charakterze przestępczym w Gorzowie? Gdzie obecnie gorzowska policja interweniuje najczęściej?
To się stale zmienia. W słownictwie policyjnym określamy to, że osiedla dorastają. Kiedyś mówiliśmy, że Zawarcie jest niebezpiecznie czy „Kwadrat”, teraz problemy tam występują dużo rzadziej. Natomiast częściej interweniujemy na Górczynie.
W centrum Gorzowa zostali starsi ludzie, ich problemy mają zupełnie inną naturę i jeśli wymagają interwencji, to najczęściej zgłoszenia dotyczą zakłócania porządku itp. Miejsca naszej interwencji wyznaczają obecnie m.in. centra handlowe, lokale rozrywkowe i miejsca, gdzie gromadzą się młodzi ludzie.
Bardzo dużą rolę w naszej pracy interwencyjnej przyniosło rozwiązanie administracyjne w Gorzowie, czyli zakaz sprzedaży alkoholu między godziną 23 a 6 rano. Przed okresem jego obowiązywania bardzo często interweniowaliśmy w pobliżu tzw. sklepów nocnych, teraz tego prawie nie ma. Mamy więcej czasu na interwencje tam, gdzie naprawdę jesteśmy potrzebni. To jest zauważalna zmiana, którą myślę potwierdzą sami mieszkańcy.

A jak zmienia się charakter przestępstw?
To, z jakim rodzajem przestępstw zmaga się policja, w dużej mierze zależy od zmian cywilizacyjnych. W ostatnim czasie ogromny wpływ na to zjawisko miała pandemia COVID-19. Zmieniły się nasze zachowania i przyzwyczajenia. Rzadziej się spotykaliśmy, lokale gastronomiczne przez dłuższy czas były zamknięte. Powrót do dawnych przyzwyczajeń trwa i potrwa jeszcze długo – potwierdzą to właściciele restauracji, kawiarni i pubów. A nasz brak aktywności w przestrzeni publicznej generuje mniej aktywności, w sprawie której interweniują policjanci.
Jeśli natomiast chodzi o samą przestępczość, to kiedyś wśród najczęstszych przestępstw były rozboje i kradzieże, teraz zmagamy się z przestępczością w sieci. Mamy oszustwa, wyłudzenia, kradzieże danych, podszywanie się pod kogoś, są oszustwa na tzw. blik i inne. Internetowe przestępstwa gospodarcze zaczynają odgrywać coraz większą rolę w planowaniu prewencyjnej pracy Policji.

Wracając na koniec do nowoczesnych kamer w Gorzowie – z czego najbardziej cieszą się policjanci w związku z ich obecnością?
To na pewno możliwość weryfikacji zgłoszeń, możliwość prowadzenia obserwacji miejsc, gdzie odbywają się imprezy masowe, jak choćby otoczenie stadionu żużlowego w Gorzowie czy Stary Rynek podczas „Dobry wieczór Gorzów”. Bo choć są tam patrole policyjne, to kamery pokażą miejsca, do których patrole nie docierają, a mogą być potencjalnie miejscem zarzewia konfliktów.
Dodatkowo, nagrania obrazu z kamer są przechowywane przez 30 dni. To pozwala zaobserwować zdarzenie, które zgłosi nam mieszkaniec, a umknęło uwadze operatora. Apelujemy, by informować policję o zdarzeniach, których konsekwencję obserwujemy, a nie byliśmy świadkami. Podam prosty przykład: kradzież kwiatów z miejskich klombów. Dzięki nagraniom możemy zaobserwować zdarzenie, podjąć próbę identyfikacji sprawcy lub odtworzyć drogę jaką przebył po dokonaniu takiego wykroczenia. Czasami się nie da wszystkiego zobaczyć „na żywo”, ale da się nagranie odtworzyć, cofnąć i wyłapać moment przestępstwa.

Obecność kamer zdecydowanie zmieniła jakość pracy Policji i mam nadzieję, ze odczują to również nasi mieszkańcy.

Rozmowę przeprowadziła Marta Liberkowska
fot. Grzegorz Jaroszewicz

Wywiad został zamieszczony w kwartalniku Gorzowskie Wiadomości Samorządowe / Numer 2/267  Czerwiec-lipiec-sierpień 2022

POWRÓT
GÓRCZYN